Z dedykacją dla Ludmiła Pasquarelli.
Pół godziny później:
Ludmiła:

- No więc, miałam podejrzenie, że jestem w ciąży. Zrobiłam test, był pozytywny. - chciałam coś powiedzieć - Proszę, nie przerywaj mi. Dla pewności poszłam do ginekologa. Wyszło, że jestem w ciąży bliźniaczej, trzeci miesiąc. Byłam zrozpaczona. Wiesz czemu? Nie, skąd masz wiedzieć. Trzy miesiące temu przespałam się z Verdasem. To jego dzieci. Gdy wracałam od ginekologa, ktoś mnie prawie potrącił. I zgadnij teraz, kto to był. Nie zgadniesz. León, ten León. Poznałam go po tęczówkach. On chyba mnie nie poznał. Speszona uciekłam, zapominając torebki. Przecież on teraz na sto procent wie, że to ja i, że jestem w ciąży z nim.
- Skąd ma niby wiedzieć, że to jego dzieci? - pytam zdziwiona.
- Wpisałam go jako ojca...
Nie dane jest jej skończyć, ponieważ słyszymy dzwonek do drzwi. Zostawiłam Castillo na kanapie, i poszłam otworzyć. Ujrzałam Verdasa.
- León! - szepczę - co ty tu robisz? Violetta nie chce Cię widzieć. - mówię, lecz on i tak się wpycha do domu. Podchodzi do skulonej Violetty, szepcząc, że jej nie zostawi. Ta jednak go odpycha. Zawiedziony Verdas zostawia torebkę na stole, i odchodzi. Jednak po chwili wraca do niej.
- Pamiętaj, jutro o piętnastej. - szepcze oschle w jej włosy. No co za facet.
Następny dzień:
Violetta:

Dziś chodzę jak w zegarku. Z nudnościami szybko się uporałam, teraz wystarczy wybrać strój idealny na spotkanie z klientem. Po pięciu minutach buszowania w garderobie, odnalazłam to, co szukałam. Idealnie uprasowana biała koszula z dekoltem, czarna, ołówkowa spódnica, bardzo obcisła. Do tego czarne szpilki od
- Oj, panno Castillo. Chyba utknęliśmy w tej windzie.
###
Taki tam rozdziałek ^^
Krótki, ale jest ;) Co się wydarzy w windzie? :) Tego nawet ja niewiem, ale mam zarys. :)
`Pauline.
Zajmuję :*
OdpowiedzUsuńO matko! Cudny!
UsuńCiekawa jestem co będzie w windzie
Do tego pokłóceni :(
Czekam na next
Zapraszam do mnie: leonettanewstory.blogspot.com
Dziś druga, ale i tak największa fanka twojego bloga
OdpowiedzUsuńDzięki za dedykacje po raz kolejny
Powiem tylko tyle : rozdział genialny
Leon jej nie zostawi(słodkie)
A ona go odepchnęła(smutam)
I do czego dojdzie w tej windzie(NAPIĘCIE
Życze weny i czekam na next
Ludmi:-)
Bardzo fajne bardzoo mi się podobają :D Czekam na next
OdpowiedzUsuńhttp://czytaj-o-naxi.blogspot.de/?m=1
Supee rozdział kiedy next
OdpowiedzUsuńCzekam z nie cierpliwoscia
Madzia
Boski <3 Czekam na nexcika. Zaptaszam do mnie: leonetta-para-siempre-te-quiero.blogspot.com ;***
OdpowiedzUsuńDziękuje za komy.
OdpowiedzUsuńZaczynam pisać szóstkę.